Plaża-obóz

- Albo całą płytę - zaśmial się

-O!-uśmiechnęła się szeroko
Spojrzała na niego tak ładnie.

- Jak coś, to...zostawie Ci ją i sobie będziesz mogła poćwiczyć - wskazał wzrokiem na gitarę

-Zostawisz? A gdzieś się wybierasz?-zapytała

- No na razie nigdzie, ale potem pasowało by trochę pomóc im w tej zbiórce drewna - wskazał na jakiś ludzi

-Aha. No tak.-powiedziała.
-Ja też wam pomogę. Nie będę siedzieć i się zamatwiać, że nikt nie chce ze mną gadać-uśmiechnęła się lekko

- No spoko, ale to i tak jakoś później - uśmiechnął sie i położył na piasku
- Może się poopalam - zastanawiał się na głos

To szedł i zauważył Amiee'
-Cześć
[mowię to już chyba dzisiaj setny raz ]
-Jak tam?
[witalismy sie ? "."]

Uśmiechnęła się.
-Tymczasem ja idę do wody:P-powiedziała i zaczęła grzebać w walizce. Wyciągnęła strój kąpielowy i poszła się przebrać. Gdy się przebrała poszła do wody xD o tak

[tak tak ^^]

-Hej Charlie. Jak tam?-zapytała z uśmiechem

- No dobra - obrócił się na bok i patrzył jak sobie tam pływa czy coś

-Wszystko w porządku a tam? ^^

-u mnie dobrze, przyprowadziliśmy drugą część plaży jak widzisz.-uśmiechnęła się.-i czekamy na ratunek.-dodała.

-To dobrze... Przynajmniej będzie raźniej...-powiedział-Już dawno powinni być... Nie mogą nas znaleźć czy co?

-nie wiem. pewnie nas uratują tyle ,ze niewiadomo kiedy.-wyjęła dwa owoce z plecaka , bo miała go obok siebie.-chcesz?-zapytała i wyciągnęła owoc w jego strone

-A chcem... Dzieki-powiedział uśmiechając się-A dlaczego leciałaś do LA jeśli można wiedzieć?

Wyszła z wody.
Podeszła do Chrisa i ciałem zrobiła mu cień ^^
-Jak Ci idzie opalanie?-zapytała i wybuchnęła śmiechem

-bo..-ugryzła kawałek owocu-szukałam zespołu. A Ty?

-Szukałaś zespołu? Hmm... A ja leciałem na ślub...-powiedział-I jak widać... nie doleciałem.

Ugryzł owoc.
-Ale co zgubił Ci się ten zespół czy szukałaś żeby założyć? ^^

-na swój ślub?-zapytała z uśmiechem.-ja nie.eee ja mam wytwórnie muzyczną. i chciałam jakiś zespół znaleść. -uśmiechnęła się nie wyraźnie jakoś.

Kate obudziła się spała baaardzo długo jak widać. Głowa ją znów bolała, ale mniej i beż zadnych tam plamek. Wyszła przed namiot.

Olał ją xDD
Postanowiła poznać nowych ludzi:D
Podeszła do Kate.
-Hej. Amy jestem-przedstawiła się.

- Hej, jestem Kate - mówi - Jesteś z drugiej części , prawda ? - zapytała

-Tak.Mogę?-zapytała i wskazała palcem na "miejsce" koło niej.

- Jasne - uśmiechnęła się . xd

Jacki wyszedł z namiotu i poszedł poszukać czegoś w dzungli.

Usiadła.
-Czy Ty...-spojrzała na nią, bo ją pamiętała z lotniska-...byłaś z tym szeryfem?-zapytała

Popatrzyła na nią - Tak - powiedziała i popatrzyła w ocean.

-Jeśli cię jakoś uraziłam to..sorry-powiedziała. Głupio jej było.

- Nie, nie spoko - mówi xd