Plaża-obóz

-Ani to, ani to. Nikt chyba nie zauważył, że tu jestem.-powiedziała

Spojrzał na siebie, na swój podkoszulek i powiedział
- Dziwne, ja zauważyłęm - uśmiechnął się do niej lekko

-Łał. Już druga osoba.-powiedziała z lekkim uśmiechem.

- A może to wina, że siedzisz tutaj? - zapytał
- Jakbyś siadła tam - wskazał ręką na środek obozu
- To może więcej osób by Cię zauważało

Zaśmiała się.
-Nie, wolę tu. Przynajmniej tu jest cień-powiedziała

- No tak - uśmiechnął się lekko, bawiąc się strunami od gitary
- Chris - przywitał się po chwili

-Amy-uśmiechnęła się.

- Wiec Amy...jak to się stało, że wylądowałaś tutaj razem ze mną? - zapytał
- Leciałaś do rodziny?

-Nie, wakacje sobie zrobić chciałam. I do...-zatkało ją i już nic nie powiedziała

- Wakcje chyba Ci się udały, ale.. - spojrzał na nią niepewnie
- Dobra, sorki. Kruchy temat widzę - mruknął

-Nie, spoko.-powiedziała. W sumie nie chciała mówić o Ericu, ale musiała komuś się wygadać.
-Miałam lecieć do chłopaka. Ale...na pogrzeb.-powiedziała.-Wakacje to tylko taka...przykrywka, nie chcę nikomu mówić o tym.
-No ale cóż. Zostałeś powiernikiem mojej tajemnicy.-dodała

- Oja... - skrzywił się nieco, patrząc przed siebie. To mimo wszystko jakoś go zabolało, bo..dziewczyna się pewnie męczyła. Wpadł jednak na pomysł
- Wiesz...jak zawsze będzie robiło Ci się smutno czy coś, to masz mnie znaleźć i coś porobimy - spojrzał na nią

Uśmiechnęła się lekko.
-Dzięki-powiedziała-Dobrze, że przyszedłeś bo bym tu chyba z nudów umarła-dodała chcąc zmienić temat

- No wiem wiem, dlatego przyniosłem ze sobą gitarę - wskazał na nią wzrokiem

Uśmiechnęła się [ona się lubi uśmiechać ot co:D]
-W dzieciństwie grałam na gitarze. Teraz chyba nic nie pamiętam-powiedziała.
-Zagraj coś-dodała z uśmiechem

- A może Ty sprujesz? albo jak nie bedziesz umieć, to chętnie Ci pomogę - powiedział, patrząc na jej uśmiech ^^

-Ee...Okej-powiedziała i wzięła od niego gitarę.
-Emm.-zaczęła myśleć i zaczęła grać To ale tak czasami przerywając bo wiadomo-dawno nie grała.
-Nie umiem!-fochnęła się na gitarę i oddała ją Chrisowi.
-Ty coś zagraj

- Nie warto się tak poddawać od razu - powiedział, podając jej jeszcze raz gitarę.
- Chcesz, to Cię nauczę - dodał

Wzięła gitarę.
-No dobra-uśmiechnęła się.

- Wiec - przysiadł się bliżej
- Ułuż ją trochę niżej, nie będziesz tak obciążać rąk strasznie - pokazywał jej co i jak
- Będzie trudno, bo nie mam nut, ale... sprubujemy coś zagrać - usiadł za nią okrakiem tak, że wtulił się w jej plecy, ale no musiał jakoś jej pokazać jak sie gra. Wziął jej ręce w swoje i na poczatku pokazywał jak mniej wiecej wybijać rytm

Robiła co jej kazał.
-Nic nie pamiętam. Wtedy bardzo dobrze grałam,a teraz nic.-powiedziała.
Obróciła łebek i patrzała na niego.

- No wiesz, to nie jest wcale takie trudne, jak się wydaje - mimo iż był trochę przytulony do jej pleców, skupiał się na swojej powinności.
- Patrz - dalej w takiej pozycji zaczął grać TA piosenkę, śpiewając ją cicho

Też zaczęła śpiewać cicho, bo akurat znała tą piosenkę.

Gdy skończył, odsunął się od niej
- Masz ładny głos... - powiedział

Grr wygonili mnie! ^^

Charlie poszedł się przejść ^^
I zauważył... [Huga gra w ogóle?!] Hugo.
-Siema-powiedział.

-Dzięki. Ty też-powiedziała.
-Gdzie się uczyłeś grać?-zapytała

- Właściwie to większośc w domu, albo u znajomego, ale chodziłem też do szkoły...nie długo, ale jednak czegoś nauczyli - uśmiechnął się, odkładając gitarę

-Mhm...Bardzo fajnie grasz. Możemy napisać piosenkę.-zamyśliła się.
-Ja śpiewam, Ty grasz-uśmiechnęła się

- Jasne, czemu nie - uśmiechnął się nawet zadowolony
- Przecież tutaj na wyspie i tak nie ma nic do roboty

-A jak wrócimy to razem singla nagramy-rozmarzyła się.