zagubienirpg
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
zagubienirpg

Zostań jednym z bohaterów słynnego serialu LOST
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Charlie Pace

Go down 
AutorWiadomość
Charlie Pace

Charlie Pace


Liczba postów : 33
Join date : 27/03/2008

Charlie Pace Empty
PisanieTemat: Charlie Pace   Charlie Pace Icon_minitimeCzw Mar 27, 2008 6:07 pm

I."Dlaczego?"



2 dni przed katastrofą



-Szybko wszystko poszło i... Jutro ślub-mówił uradowany mężczyzna siedzący na skórzanym fotelu.

-No... A jeszcze tak nie dawno wiesz co było...
-Oj tam... Zapomnij o tym...
Charlie spojrzał na zegarek nic nie mówiąc.
Dochodziła 13:20

-Oho! Już muszę iść-powiedział Charlie.

-Tak szybko? No ale jak musisz to niech Ci będzie. To tak: namawiasz
Liama do odtworzenia zespołu. Jak się zgodzi to bierzesz go na mój ślub
i kilka dni później robicie zespół...

-A jak się nie zgodzi?-wtrącił Charlie.

-Eee... to też go zabierz na mój ślub

-O ile nie będzie naćpany.

-Może się uspokoił?

-Wątpię... No ale co dalej?

-No to potem proste - wsiadasz w samolot z Liamem i lecicie do Los Angeles... aha jak się spóźnisz...

-Jakbym się spóźnił to znaczy że nadciąga Apocalypsa! Przecież wiesz że się nie spóźnie...

-Wszystko możliwe... chociaż znając Ciebie... nie spóźnisz się...

-Dobra ja już lecę... Nara trzymaj się

-No cześć cześć

Po tym przyjacielskim uścisku Charlie wyszedł z pokoju...



Dzień później

Sydney




Ogród

Przy stoliku siedzą dwie osoby

Obok nich małą dziewczynka bawi się w piaskownicy



-Widać że sie urządziłeś-powiedział Charlie

-No...-odpowiedział mu Liam-A ty? Jak się czujesz po tym wszystkim?

-Jakoś leci-Charlie zrobił pauzę-Wiesz, przyszedłem złożyć Ci propozycję... moglibyśmy... odtworzyć zespół...

-Co?

-Tak. Liam posłuchaj możemy znowu grać...

-NIE! Nie wrócę do tego. Do tego całego ćpania i narkotyków... Ja
mam żonę, mam córkę... Charlie nie mogę... Nie będę już
ćpał...-przyglądnął mu się bardziej.
Charlie nagle poczuł głód. Wiedział że nie może tego zrobić. Zaczęły trząść mu się ręce.
-Charlie? Co się dzieje? Nie... Nie mów mi nawet tego... Ty ćpunie!
-Liam to nie...

-Co nie?! Wynoś się stąd! Już!

Charlie wstał.

I udał się pospiesznie do wyjścia.

CHOLERA!



KILKA GODZIN PÓŹNIEJ CHARLIE PACE KUPIŁ BILET DO LOS ANGELES ABY POLECIEĆ NA ŚLUB SHAWNA... NIGDY NIE DOLECIAŁ...

[retro mi nie wyszło w ogole ale to przeciez moje 1 wiec nie oceniac zbyt zle ^^]
Powrót do góry Go down
Charlie Pace

Charlie Pace


Liczba postów : 33
Join date : 27/03/2008

Charlie Pace Empty
PisanieTemat: Re: Charlie Pace   Charlie Pace Icon_minitimeSob Mar 29, 2008 9:27 pm

II "Strach cz.2"



Rok 2001

Godzina 18:47


Pod bramę pewnego domu podjeżdża samochód.

Brama otwiera się.

Samochód wjeżdża na parking.

Z niego wysiada Charlie Pace.

Chłopak jest zamyślony.

Kto to był?

Kto to jest Vlad?



Mężczyzna wchodzi do domu.

-Shawn! Jestem!

Cisza.

-Shawn? Shawn!

Charlie wchodzi do kuchni.

Nikogo nie ma.

-Shawn! Wiem że tu jesteś! Przecież brama sama się nie otworzyła! Shawn!

Charlie wchodzi do holu...

-SHAWN!!!



Shawn wisiał na sznurze zawiązanym na szyi.

Miał otwarte usta.

Z nich wystawały jakieś papiery.

Jego oczy były prawie białe.

Ręce zwisały bezwładnie tak samo jak nogi.

Obok leżało przewrócone krzesło.

Charlie rzucił się na nie.

Postawił na ziemi i jak najszybciej odwiązał sznur.

Shawn spadł na ziemię z hukiem.



-Shawn! Shawn popatrz na mnie! SHAWN!!!

-niee... miałeś... jak...

-Trzymaj się!!!



Charlie wykręcił potrzebny numer...



***



Szpital

Godzina 02:16




Sala nr.8

Na jednym z łóżek leży Shawn a obok na krześle siedzi Charlie.

Trzyma w ręku kubek.

Shawn powoli zaczyna się przebudzać.

-Shawn?

-Char... Charlie

Shawn ledwo mówił.

-Co się stało? Gdzie jestem?

-W szpitalu, próbowałeś się.. powiesić.

-Charlie. Miałeś tego nie robić...

-Czego?

-Miałeś mnie nie ratować... on mnie teraz zamęczy...

-Shawn o czym ty mówisz? Kto cię zamęczy?

-On

-Kto?...

-Charlie... tu nie jest...

Nagle weszła pielęgniarka.

-Proszę stąd wyjść.

-Ale jak to?-Zdziwił się Charlie.

-Normalnie, proszę aby pan opuścił to miejsce.

-Przecież mogę...

-Już nie!

Charlie wstał.

-Shawn jutro...

-Proszę wyjść!-Nalegała pielęgniarka.

-Dobra już dobra!

Charlie wyszedł z sali numer 8...



CDN :p
Powrót do góry Go down
 
Charlie Pace
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Charlie Pace

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
zagubienirpg :: Przeszłość :: Retrospekcje rozbitków-
Skocz do: